Katar, ból głowy, zapalenie spojówek, czy kichanie – objawy, które szczególnie nasilają się wiosną. Znacie to? Alergia. Niby banalnie brzmiące uczulenie, a realnie zagrożenie dla wielu z nas. Pyłki, które odpowiedzialne są za alergie wiosenne, towarzyszą nam w wielu miejscach i nie sposób się od nich uchronić. Niestety bagatelizowanie objawów alergii może się skończyć zdecydowanie poważniej, niż zatkanym nosem. Jeśli biegamy i cierpimy z powodu alergii, nasze oskrzela się obkurczają, co może spowodować astmę lub nawet bardzo poważne zablokowanie dopływu odpowiedniej ilości tlenu do organizmu. Dalej chyba nie musimy tłumaczyć.
Po chwili grozy, czas na chwilę uspokojenia Was. Alergia na szczęście nie jest końcem świata. Mamy dla Was dobrą wiadomość – Wasz biegowy świat się nie zawalił. Podpowiadamy Wam, jak poradzić sobie z alergią, by móc biegać równie efektywnie, jak podczas innych pór roku. Oczywiście jeśli macie uczelnie, to nie porzucajcie leków i wizyt u lekarza.
1. Sprawdzajcie poziom nasilenia pylenia danego dnia
Alergicy, dodajcie ten link do Waszych zakładek: http://www.odetchnijspokojnie.pl/mapa-pylen/
Na tej stronie podejrzycie gdzie i jakie pylenie jest aktualnie największe. Pozwoli Wam to ocenić, czy aby na pewno trening danego dnia jest dobrym pomysłem.
2. Woda nie tylko do picia
Poza tym, że warto pić dużo wody, to również przy alergiach dobrze jest przemywać często twarz i dłonie podczas treningów. Dzięki temu będziecie na bieżąco zmywać z siebie niechciane, często niewidoczne pyłki.
3. Sprawdzajcie pogodę
Pyłki uwielbiają, kiedy przez długi czas jest sucho. Ich duże nagromadzenie może być sporą przeszkodą przy bieganiu, dlatego zwracajcie uwagę na to, jaka w ostatnich dniach utrzymywała się pogoda. Niestety najgorsze dni dla alergików to takie, kiedy jest sucho i ciepło.
4. Kropi? To super!
To na prawdę super! Jeśli nie jest to ulewa, to nie ma nic lepszego dla alergika jak pójść biegać, kiedy delikatnie kropi. Deszcz zmywa i blokuje pyłki, a Wy nie musicie się bać oddychania pełną piersią.
5. Nie forsujcie się
To, że niedawno padało i nasilenie pylenia jest mniejsze, nie oznacza, że nie macie uważać na swoje uczulenie. Zawsze miejcie z tyłu głowy, żeby nie męczyć przesadnie organizmu. Alergia nas wyczerpuje nawet jeśli tego nie czujemy.
6. Biegajcie jednostajnie
Jeśli wybieracie się biegać, to nie róbcie treningu interwałowego. Wszelkie ćwiczenia, które polegają na zmianie rytmu i intensywności treningu, niestety nasilają objawy alergii. Zdecydowanie postawcie na jednostajny, niezbyt długi i wyczerpujący wysiłek. Maratony zdecydowanie nie są wskazane w tym czasie.
7. Nie biegajcie rano
Zgadza się! Najintensywniejsze pylenie odbywa się między 6 a 9 rano, więc unikajcie treningu na powietrzu o tej porze. Wybierzcie godziny popołudniowo–wieczorne, kiedy prawdopodobieństwo wystąpienia nasilonych objawów alergii jest dużo mniejsze.
8. Maseczka
Smog smogiem, ale nawet zwykła maseczka chirurgiczna może okazać się całkiem pomocna również przy bieganiu z alergią. Sprawdźcie jednak najpierw w warunkach domowych, czy dacie radę w niej ćwiczyć – nie każdy czuje się komfortowo w takiej maseczce – czasem mamy wrażenie, że przykleja się do ust, co potęguje kaszel i uczucie duszenia się. Możecie też pomyśleć o maseczkach sportowych i antysmogowych. To Wasz organizm będzie wiedział, jaka jest dla Was najlepsza.
9. Płuczcie się po treningu
Może brzmi to zabawnie, ale poza opłukiwaniem twarzy i ciała zarówno podczas, jak i po treningu, zafunduj sobie przepłukanie nosa roztworem soli fizjologicznej lub preparatami dedykowanymi alergikom.
10. Uwierzcie… Wam
A w zasadzie uwierzcie Waszym organizmom. Przy treningu to one powiedzą Wam, czy dacie radę albo oznajmią, że okres na pylenia powinniście przenieść się na bieżnię w pomieszczeniu.
Pamiętajcie, że nic na siłę. Jeśli objawy będą w dalszym ciągu silne, to odpuśćcie sobie na chwilę bieganie. Jeśli nie będziecie ćwiczyć przez 2-3 tygodnie, to na prawdę nic się nie stanie. Zamiast tradycyjnego treningu, zafundujcie sobie zestaw ćwiczeń na mięśnie brzucha i kręgosłupa – nie tylko będzie to miła odmiana dla ciała, ale też pomoże wzmocnić mięśnie odpowiedzialne za ruchy podczas biegania.
Dyskusja